Z okładki płyty spogląda na nas niewiasta i trzech facetów – wszyscy mniej lub bardziej folkowo ucharakteryzowani. W tle na niebieskawym tle jasny krzyż świętego Andrzeja. Znaczy to, że muzycznie jesteśmy w Szkocji. Jednak nagromadzenie tych akcentów sugeruje, że nie mamy do czynienia ze szkockim zespołem, zwłaszcza że nazwa Kilkenny Band, jest jakaś taka bardziej irlandzka. Kogóż zatem oglądamy na okładce? To folkowy kwartet z Osnabrück, mamy zatem do czynienia z sąsiadami zza zachodniej granicy.
Tag: Loch Lomond
Na rysowanej w komiksowej manierze okładce płyty widzimy drapieżnie wyglądającego młodzieńca z irokezem na głowie, ubranego w kilt. Obok niego stoi czwórka kompanów z dudami i gitarami. Po takiej okładce można by się spodziewać ostrej punk-folkowej młócki, w klimacie jaki prezentuje choćby grupa Hudson Falcons. Tymczasem okazuje się, że w rzeczywistości otrzymujemy coś zupełnie innego.