Page 9 of 285

An Danzza „Whispers of the Forest”

Okładka zanurzona jest w baśniowych klimatach. Intro może nam się kojarzyć z filmami fantasy, w których pojawiają się niepokojące dźwięki i szepty. Jednak kiedy docieramy już do właściwej muzyki, nie jest to przaśny folk metal, jakiego moglibyśmy się spodziewać, a zanurzony nieco w klimacie muzyki dawnej folk, oparty na pięknych kobiecych wokalach i dość delikatnym akompaniamencie.

Read More

Malinky „Far Better Days”

Po pierwszych dwóch płytach szkockiej grupy Malinky („Last Leaves” z 2000 i „3 Ravens” z 2002 roku), które były dla mnie sporym odkryciem, uznałem jednak, że na trzecim albumie („The Unseen Hours” z 2005) stracili nieco ze swojej świeżości. Pewnie dlatego urwał mi się z nimi kontakt

Read More

Månegarm „Månegarm”

Viking metal w wykonaniu szwedzkiego Månegarmu to w chwili obecnej nieomal kwintesencja gatunku. Podobnie musieli pomyśleć muzycy o swoich nowych utworach, ponieważ – mimo iż to ósma studyjna płyta długogrająca – najnowszy album sygnują tytułem tożsamym z nazwą zespołu.

Read More

Connemara Stone Company „Back Home”

Folk rockowe brzmienie grupy Connemara Stone Company nawiązuje do najlepszych tradycji celtyckiego rocka, spod znaku Thin Lizzy. Bazą jest tu riff, choć w odróżnieniu od klasyków, muzycy CSC nie sięgają tak często w kierunku bluesa. Bliższe są im raczej pop rockowe klimaty, wsparte czasem hard rockowym brzmieniem gitary.

Read More

Quadriga Consort „Winter’s Delights”

Podtytuł tego albumu – „Early Christmas Music And Carols From The British Isles” – powinien tłumaczyć właściwie wszystko. Muzyka dawna w wydaniu świątecznym, w klimatach rodem z Wysp Brytyjskich. Jednak w przypadku zespołu takiego jak Quadriga Consort nie może to być aż takie proste…

Read More

Majtki Bosmana „Odbijamy?”

Jak przystało na folkowego wyjadacza wzdrygnąłem się w pierwszej chwili, kiedy przesłuchałem po raz pierwszy płytę kapeli nazwanej wdzięcznie Majtki Bosmana. Choć z biografii zespołu wynika, że wywodzą się oni spoza kręgu szeroko pojętej piosenki żeglarskiej, a gatunek ten uprawiają głownie dlatego, że im się spodobał (szczerze mówiąc trudno o lepsza motywację!), to realizując swój debiut popełnili większość błędów charakterystycznych dla kapel z wodniackiego nurtu muzyki folkowej w Polsce.

Read More

Korpiklaani „Noita”

Fińska grupa Korpiklaani to jeden z zespołów, które kocha się lub nienawidzi. Jeśli jednak ktoś jest w stanie polubić przaśne folk-metalowe brzmieniem w którym mieszają się elementy ludowej hummpy i Iron Maiden, album taki jak „Noita” musi mu się spodobać.

Read More

Stare Dobre Małżeństwo „Kompresja ciszy”

Stare Dobre Małżeństwo już dawno nie nagrało tak dobrej płyty. A tymczasem otrzymujemy aż dwa krążki, na których znajduje się osiemnaście niespiesznych piosenek, które w wykonaniu innych zespołów mogłyby nie przebić się do szerszej świadomości.

Read More

The Real McKenzies „Rats in the Burlap”

Chóralne zaśpiewy, punkujące gitary, rytmiczne granie i te dudy – to przepis na hity w stylu The Real McKenzies. Kanadyjska grupa, zakochana w szkockiej muzyce, potrafi jednak obecnie zaprezentować nieco więcej, niż tylko zestaw piosenek na jedną modłę. To dobrze, ponieważ przy jedenastej płycie byłoby to już nieco nudnawe.

Read More

Tempest „The Tracks We Leave”

Coś starego, coś nowego i coś norweskiego – to przepis, według którego od lat powstają kolejne studyjne albumy amerykańskiej grupy Tempest. Jako że w moim osobistym rankingu jest to najlepsza tamtejsza grupa grająca celtyckiego rocka, każda ich kolejna płyta sprawia, że z dużą uwagą zasiadam przez głośnikami.

Read More

Page 9 of 285

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén