Irlandczycy z Cruachan należą do europejskiej czołówki folk-metalowego grania. Choć nie wszystkie ich płyty wzbijają się na wyżyny gatunku, to jednak zawsze warto posłuchać nowych produkcji, ponieważ nawet jeżeli nie zaskakują nowymi pomysłami, to przynajmniej można być pewnym dobrego poziomu prezentowanych przez nich kompozycji.
Page 11 of 285
Tytuł tej płyty od początku wydawał mi się frapujący. „Celtic Voodoo” – budzi to skojarzenie z muzyką z Zielonej Wyspy (co potwierdza nazwa zespołu) i z tajemniczymi afrykańskimi kultami, zakorzenionymi na Jamajce. Tymczasem grupa Paddy`s Funeral pochodzi z Niemiec i została założona stosunkowo niedawno. Od 2008 roku grają radosnego punk-folka.
Pochodząca z Glasgow folk-rockowa grupa The Wakes odwołuje się do szczytnych tradycji takich grup, jak The Whisky Priest czy The Men Thay Couldn’t Hang. Jest tu rockowa rytmika, folkowe elementy w instrumentarium i bardzo kojarzące się z folkiem melodie. Jest też śpiewanie, które może ruszyć tłumy.
Szkocka grupa North Sea Gas zasługuje na uwagę co najmniej z kilku powodów. Przede wszystkim należą do najbardziej znanych zespołów folkowych, kojarzonych ze szkockimi piosenkami. Jeżeli o nich nie słyszeliście, to przede wszystkim dlatego, że przez większość czasu podróżują z koncertami po stosunkowo niewielkich miejscowościach, grając raczej na lokalnych jarmarkach
Moda na wokalne duety tworzone przez młode dziewczyny najwyraźniej trwa. Dopóki będą to grupy takie jak First Aid Kid czy choćby Hilary and Kate, nie mam nic przeciwko temu.
Sympatyczny punk-folk zagrany bez zbędnego zadęcia przez ósemkę muzyków z Bawarii, to pomysł na irlandzko pubowe granie podane w sposób, w którym jest miejsce na melodie rodem z Zielonej Wyspy, ale jest też trochę lekko zagranego punka, zbliżającego Kilkenny Knights do The Levellers. W innych utworach słychać naleciałości Flogging Molly’s czy nawet The Pogues. Nie jest to jednak mankament, a jedynie świadomość korzeni, bez której trudno dobrze grać taką muzykę.
Czasy kiedy grupa Orthodox Celts starała się brzmieć jak serbska wersja The Pogues odeszły bezpowrotnie. Gdybym po usłyszeniu ich muzyki miał dziś na ślepo próbować umiejscowić ich granie uznałbym, że pochodzą z Kanady. To tam tworzy się bezpretensjonalne piosenki, ubarwione celtyckim folkiem. Ewentualnie uznałbym, ze mogą być Niemcami, bo jeśli w muzyce pojawi się na świecie coś fajnego, to możemy być pewni, że Niemcy zaraz będą mieli coś takiego u siebie. Ale Serbowie?
Reedycja pierwszej płyty Percivala, nagranej w 2007 roku, pojawiła się w sklepach. Na półkach z metalem.
Miłośnicy metalu, którzy znają już grupę Percival Schuttenbach mogą bez mrugnięcia okiem zaakceptować ich akustyczne wcielenie, w którym trójka muzyków odkłada elektryczne instrumenty, chwyta za repliki dawnych bębnów, lir i instrumentów strunowych i gra muzykę, jaka mogła brzmieć na naszych ziemiach 1000 lat temu.