Belgijska grupa Black Velvet, to jeden z bardziej znanych w tym kraju zespołów grających tradycyjną muzykę irlandzką. Płyta „The Maid Behind The Bar?” to ich drugi fonogram.
Dominują tu klasyczne piosenki i melodie, nawet gdy Belgowie sięgają po współcześniejsze utwory, to ich autorzy również są już zaliczani niemal do klasyków. Tak jest przecie z braćmi Clancy, McCarthym, czy Richardsonem.
Mimo dość tradycyjnego brzmienia (nawiązującego do The Clancys. The Dubliners, czy The Chieftains) grupa Black Velvet zachowuje jakiś własny styl. Być może dzieje siętak dlatego, że członkowie zespołu – miło niewątpliwej miłości do irlandzkiego grania – Irlandczykami nie są. Widać to choćby w świeżo zagranych piosenkach, takich, jak „Good Ship Kangaroo”, „The Bank of Lough Gowna”, czy „William Taylor”
W Irlandii `Black Velvet`, to synonim piwa Guinness. Belgijska grupa to przede wszystkim pubowe brzmienia, choć nie ukrywam, że swym kunsztem przewyższają wiele znanym mi zespołów, grających w takich przybytkach.
Taclem
Dodaj komentarz