Duet Shannan Sullivan i Bruce Burton twierdzi, że grają celtyckiego folk-rocka. Owszem, ich muzyka ma sporo tzw. drive`u, ale to wciąż stricte akustyczne granie, ot takie do pubu. Na pewno nie folk-rock.
Shannan ma ładny głos, co udowadnia w piosence „Sweet Thames Flow Softly”. Niestety pozostałe dwie piosenki śpiewa Bruce, a z jego głosem nie jest za dobrze. Ot taki sobie pubowy przeciętniak. W naszym kraju też takich nie brakuje.
Płyta niczym nie zaskakuje, a pięć zawartych na niej utworów potrafi… znużyć. Nie jest to kompletna beznadzieja, ale raczej odradzam.

Taclem