Yves Lambert od ponad 30 lat zgłębia tajniki muzyki folkowej z francuskojęzycznego Quebecku. Występował w tym czasie z La Bottine Souriante, Le Bebert Orchestra i oczywiście solowo. W tym projekcie zaprosił do współpracy gitarzystę Oliviera Rondeau i grającego na bouzouki, mandolinie i skrzypcach Tommy`ego Gauthiera. Sam Lambert gra na akordeonie i śpiewa.Choć utwory są śpiewane po francusku, czuć w nich naleciałości muzyki irlandzkiej. „Suite pour Johnny Connoly”, „Un air de Kildare” i „Suite pour Keith Corrigan” już w samych tytułach nawiązują do grania z Zielonej Wyspy. Pokazuje to jak bardzo emigrancka tradycja wtopiła się w kanadyjski krajobraz muzyczny i jak mocno mieszają się tam wpływy.
Jak na kameralne trio grupa gra niezwykle nowocześnie. Spora w tym zasługa Rondeau, który gra na gitarze w bardzo specyficzny sposób, wypełniając tło rytmiką. kojarzącą się z bardzo rożnymi odmianami folku, od jazzowego feelingu poprzez delikatny akompaniament rodem z paryskiej kafejki, po granie pełnymi akordami, charakterystyczne dla americana.
Płyta ma niezwykły klimat, nieco nostalgiczny, ale przez to niesamowicie wciągający. Łatwo zatopić się w świecie kreowanym przez Lamberta i jego współpracowników.
Rafał Chojnacki
Utwory: 1. La chanson du capitaine Bernard 2. Tous les chevaux qu’on mène au pas 3. Suite pour Johnny Connoly 4. Les corps de métiers 5. La chanson pour Félix 6. Un air de Kildare 7. En revenant de Bayonne 8. Suite pour Keith Corrigan 9. Le goût de fleur 10. La chanson du dédaigneux 11. Suite pour Pitou
Wyd. La Prûche Libre, 2012
Dodaj komentarz